Muzeum Victorii i Alberta w Londynie to jedno z kultowych pozycji na liście do zwiedzania. Każdy, kto choć raz był w Londynie na pewno słyszał o tym miejscu. Głównie za sprawą wszechobecnych reklam w metrze oraz ciekawej ekspozycji.

Pierwotny gmach muzeum zaprojektował w 1852 roku brytyjski architekt Francis Fowke. Został później przebudowany przez Sir Astona Webb'a jednak część oryginalnych elementów zachowała się do dziś.

19 Maj 2012 roku to ważna data dla wszystkich miłośników mody. Wtedy to, została ponownie otwarta
"The Fashion Galleries" czyli wystawa pokazująca europejską modę, tkaniny oraz akcesoria od 1750 roku do dnia dzisiejszego.
Choć zmiany nie były aż tak wielkie jak w 1962 czy 1983 roku, to i tak wymagały zamknięcia wystawy na 18 miesięcy, w trakcie których dokonano wielu istotnych zmian.
Dzięki nim, Galeria stała się jaśniejsza i przestronniejsza, a przy wyjściu zyskała sklepik z pięknymi pamiątkami.

Zmiany w wyglądzie głównej sali to efekt współpracy z 6a Architects. Dzięki nim, powstała pośrodku przeszklona kopuła, w której odbywają się teraz wystawy tymczasowe. Stała ekspozycja zorganizowana została chronologicznie wokół zewnętrznego pierścienia galerii.
Zauważalną zmianą jest zastąpienie manekinów bezgłowymi figurami, które nie wchodzą w interakcję z prezentowanymi strojami, przez co nic nie rozprasza naszej uwagi.

Grupa rekonstrukcyjna pod przewodnictwem starszego kuratora Claire Wilcox, dokładnie przeanalizowała historię galerii przed podjęciem jakichkolwiek decyzji.
Dzięki temu, do galerii powróciła pierwotna kolekcja, która była zalążkiem całej wystawy. Kreacje zostały podarowane Muzeum przez dom towarowy Harrods w 1913 roku i były wystawiane publicznie do 1940.
Takich historycznych "smaczków" znajdziecie tutaj znacznie więcej. Niestety jednak, większość z nich nie będzie znana zwykłemu zwiedzającemu, aby docenić je, należałoby dobrze poznać historię Muzeum Victorii i Alberta.

Nie mniej jednak uważam, że The Fashion Galleries, to jedna z najlepszych wystaw jakie widziałam podczas mojej wizyty w Londynie. Polecam ją każdemu, kto interesuje się historią. Wbrew przypuszczeniom, nie jest to typowa muzealna ekspozycja dla fanów mody.
Nawet jeśli ktoś jej nie lubi, na pewno nie będzie się nudził!