Tego lata ponczo to nieodzowny dodatek stylizacji. Można się nim owinąć jak kocykiem gdy jest chłodniej, lub potraktować jak ręcznik po kąpieli w morzu.
Dzisiejsza stylizacja to efekt tegorocznych wyprzedaży i zakupów w second handach. Wydałam na nią 400zł i każdą z rzeczy mogę bez problemu łączyć z innymi ciuchami tworząc znacznie więcej uniwersalnych looków.
fot. Adam Rajczyba
jeans: Mohito | ponczo: F&F | bag: Picard (sh) | shoes: DeeZee
3 komentarze :
Dobrze jest kupować takie uniwersalne ciuchy, bo później mamy pewność, że do większości rzeczy będą nam pasować, a nie leżą w szafie nieużywane :)
portaski podarciuchy są super! :)
A wizja tego nakrywcia wierzchniego baaardzo mi się podoba :)
miłego dnia :)
Daria
Swietny zestaw kochana !!! Spodnie sa mega <3
Cudowna stylizacja! Szczególnie podoba mi się oczywiscie poncho ;) Sama się do żadnego nie umiem przekonać póki co, widzialas moze jakies ladne w sklepach? :/ Pozdrawiam!
Prześlij komentarz