THINK PINK!

Po latach dominacji czerni, bieli, brązów i szarości, w tym sezonie na wybiegach królują kolory. Wiosna- lato 2014 to przede wszystkim soczyste odcienie różu i kobaltu. Na uwagę zasługuje zwłaszcza elektryzująca fuksja, kolor roku według ekspertów z Pantone, największego autorytetu w świecie kolorów. Jest to kolor bardzo zbliżony do amarantu, ma on jednak w sobie dużą domieszkę fioletu. To zdecydowanie zimny kolor i niewiele osób może nosić go przy twarzy. Ten odcień lansują Chanel, Maison Martin Margiela, Missoni czy John Galliano.


Fuksję najlepiej prezentuje się na osobach z naturalnie ciemnymi włosami. Jeśli masz oczy z wyrazistą tęczówką, ten kolor pięknie je podkreśli. Kobiety z ciemną karnacją, zwłaszcza szybko się opalające mogą ją nosić bez obaw. U rudzielców z piegami sprawi, że skóra i zęby będą wyglądały na brudne. Z kolei u blondynek z jasną karnacją podkreśli naczynka i rumieńce. Nie oznacza to od razu, że muszą się wystrzegać tego koloru, jednak zachowywać umiar w doborze garderoby i postawić raczej na dodatki.

Wbrew pozorom nie są to łatwe kolory, zwłaszcza róż, który często kojarzony jest ze „słodko- niewinnymi” stylizacjami a'la niewinna podlotka. Choć takie look’i na swoich pokazach lansowali projektanci, na co dzień najlepiej sprawdzą się jako główny element stylizacji, np. płaszcz, kurtka czy sukienka. Cała towarzysząca jej reszta, powinna być tylko tłem. Również makijaż. Jeśli jesteś odważną, pewną siebie kobietą możesz postawić na stylizację w stylu Johna Galliano: mocny róż na kurtce, spódnicy i butach. 

Ja najbardziej lubię połączenie różu z rock’owymi dodatkami: skórzaną kurtką, paskiem czy ciężkimi butami. Po więcej przydatnych informacji jak nosić róż polecam zaglądnąć tu.

Fuksja to zdecydowanie najtrudniejszy z odcieni różu, zatem z jakimi kolorami ją łączyć? Dobrym rozwiązaniem będzie biel i jasne odcienie szarości, jeżeli lubisz kombinować z kolorami to polecam połączenie Fuksji z miętowym i srebrnym. 














  




















                        



 

                   



       






   










0 komentarze :